- Przebieg pierwszego seta zbudował nas jako drużynę, szczególnie kiedy obroniliśmy piłkę setową. Cieszy mnie na pewno nasza dzisiejsza gra blokiem oraz w polu zagrywki. Na pewno musimy zadbać o poprawę ataku po pierwszym przyjęciu z naszej strony - powiedział po pierwszej wygranej w PLS 1. Lidze kapitan Necka Augustów Łukasz Rudzewicz. - Od początku sezonu zakładaliśmy, że Augustów ma być twierdzą, gdzie każdy, kto chce ugrać coś na naszym boisku, musi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości - dodał trener Dima Skorry.
KS Necko Augustów pokonało w sobotni wieczór 27 września Pierrot Czarnych Radom 3:0 i sięgnęło tym samym po historyczne zwycięstwo na tym poziomie rozgrywkowym. Przebieg pierwszej partii był niezwykle emocjonujący, ponieważ najpierw gospodarze mieli dwie piłki setowe - przy stanie 24:22 oraz 24:23 - a następnie to goście byli bliżej wygrania seta, wychodząc na prowadzenie 25:24. Jednak augustowianie odwrócili losy tej partii i triumfowali 29:27.
- Przebieg pierwszego seta zbudował nas jako drużynę, szczególnie kiedy obroniliśmy piłkę setową. Na kolejne dwie partie wyszliśmy już luźniejsi, a kiedy gra się luźniej, to gra się lepiej. Było widać, że ta gra z naszej strony wygląda już lepiej, niż w pierwszej partii dzisiejszego spotkania. W pierwszym secie wygraliśmy końcówkę, podobną do tych, które zdarzyły nam się w dwóch poprzednich meczach i wtedy nie potrafiliśmy tego zrobić. To dla nas dodatkowy zastrzyk pozytywnej energii przed następnym spotkaniem, w którym zmierzymy się z kolejnym mocnym rywalem - podsumował mecz lider Necka Łukasz Rudzewicz.
Kapitan augustowskiej ekipy nawiązał tym samym do dwóch pierwszych setów spotkania 1. kolejki ze Stalą Nysa (22:25 i 25:27) oraz trzeciego seta ze spotkania 2. kolejki z GKS Katowice (25:27). Ze Stalą były to bardzo wyrównane partie, w których o ostatecznej wygranej decydowało kilka pojedynczych akcji. Z kolei ostatni set starcia z katowicką drużyną to był prawdziwy horror emocjonalny. Necko prowadziło 23:19, a następnie miało dwie piłki setowe - przy stanie 24:23 oraz 25:24. Jednak ostatecznie to katowiczanie zwyciężyli 27:25, pieczętując wygraną 3:0. Tym razem udało się pokonać rywala z Radomia, który jeszcze dwa sezony temu występował na parkietach PlusLigi.
- Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa, bo na pewno doda nam skrzydeł i da więcej wiary w siebie. Jednak uważam, że pomimo wygranej nadal musimy regularnie poprawiać każdy element naszej gry, ponieważ nie ustrzegliśmy się błędów, a przed nami jeszcze mnóstwo spotkań w tym sezonie. Chcemy prezentować się w nich jak najlepiej. Cieszy mnie na pewno nasza dzisiejsza gra blokiem oraz w polu zagrywki. Ale na pewno musimy zadbać o poprawę ataku po pierwszym przyjęciu z naszej strony. Mamy w zespole wielu młodych zawodników, część z nich dołączyła do nas w przerwie między rozgrywkami więc na pewno ta współpraca na boisku może wyglądać jeszcze lepiej - oznajmił popularny „Rudy”.
Spotkanie z Czarnymi Radom skomentował również trener Necka Dima Skoryy, który docenia zarówno postawę swoich podopiecznych w ostatnim meczu, jak i walkę jak równy z równym w poszczególnych setach z silniejszymi rywalami we wcześniejszych kolejkach. Zaznaczył także, że chce, aby jego drużyna była wyzwaniem dla każdego przeciwnika.
- To był piękny i niesamowity mecz. Cieszę się bardzo, że trzy punkty zostały w Augustowie. Jestem dumny z chłopaków i muszę ich pochwalić za serce, które zostawili na boisku. Było widać, że walczyli o każdą piłkę. Od początku sezonu zakładaliśmy, że Augustów ma być twierdzą, gdzie każdy, kto chce ugrać coś na naszym boisku, musi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Przykro mi bardzo z powodu urazu Jakuba Urbanowicza z drużyny przeciwnej, któremu życzę szybkiego powrotu do zdrowia, ale my musieliśmy dalej robić swoje i grać - przyznał były zawodnik oraz trener Ślepska Suwałki, który prowadził w przeszłości także Czarnych Radom.
Najbliższym rywalem Necka będzie Nowak-Mosty MKS Będzin. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 5 października, w Będzinie.
- Jako beniaminek dostaliśmy na początek sezonu najsilniejszych przeciwników z całej ligi, którzy są faworytami do walki o awans do PlusLigi. Teraz znowu przed nami spotkanie z drużyną, która spadła z elity i na pewno będzie to trudny rywal. Ale my jedziemy z planem, aby walczyć o każdy punkt, następnie wygranie seta, a później być może całego meczu - oznajmił Dima Skoryy.
Początek meczu zaplanowano na godz. 18.00. Będzie on transmitowany na internetowej platformie Polsat Box Go w formule VOD.
Maciej Frąckiewicz - KS Necko Augustów