W minioną sobotę siatkarze Necka Augustów odnieśli drugie zwycięstwo w swoim pierwszym w historii sezonie w PLS 1. Lidze. Beniaminek pokonał u siebie KPS Siedlce 3:1 w niesamowitych okolicznościach. Pierwszy set był najdłuższą partią na tym poziomie rozgrywek od sezonu 2018/2019. Trener augustowskiej ekipy tłumaczy, że dużą wagę przykłada także do treningu mentalnego. (Fot. Michał Sobolewski/KS Necko Augustów).
Inauguracyjnego seta pojedynku Necka z siedleckim zespołem gospodarze wygrali 39.37 i zajęło im to aż 43 minuty. Ciężko opisać, co działo się wtedy na parkiecie i na trybunach, gdzie kibicie wielokrotnie skandowali "ostatni, ostatni", a zawodnicy grali nadal. Mecz zaczął się wielkimi emocjami sportowymi, ale też się niemi zakończył. Goście prowadzili w czwartym secie już 24:21 i byli o krok od piątego seta, ale Necko obroniło trzy piłki setowe i wygrało tę partię 28:26, zagarniając komplet punktów. To nie pierwszy raz w tym sezonie, kiedy augustowianie wyszli zwycięsko z z trudnej sytuacji w końcówce seta. Na myśl przychodzi czwarta odsłona wyjazdowego spotkania z MKS-em Będzin, w której tamtejsza ekipa prowadziła 23:21, ale przegrała 23:25 i zwyciężyła dopiero po tie-breaku.
- Zwycięstwo w takim stylu i po takich emocjach, to dla trenera coś pięknego. W tygodniu ciężko pracujemy na treningach, a w sobotę mamy święta i właśnie w sobotę zrobiliśmy wielkie święto dla naszych kibiców. Cieszę się, że potrafimy wygrywać trudne końcówki setów. Tak było również między innymi w Będzinie, gdzie doprowadziliśmy do tie-breaka w podobnych okolicznościach, wygrywając czwartego seta, jak teraz z Siedlcami. Ważne jest, aby mieć wiarę w pozytywne rozstrzygnięcie do końca każdego seta i staramy się grać właśnie z takim nastawieniem. Jak widać, dobrze nam to wychodzi. Takie sety jak pierwszy i czwarty w meczu z drużyną z Siedlec bardzo budują drużynę - skomentował zwycięstwo z KPS-em trener Necka, Dima Skoryy. (Fot. Michał Sobolewski/KS Necko Augustów).
Zarówno szkoleniowiec, jak i sami siatkarze z Augustowa, od początku rozgrywek często powtarzają, że poza treningiem fizycznym czy motorycznym, duży nacisk kładą również na atmosferę i utrzymywanie jedności w zespole. Na przestrzeni całego sezonu może mieć to duże znaczenie.
- W pierwszej i ostatniej partii przeprowadziłem komplet zmian i wszystkie zagrały. Każdy zawodnik wniósł tam coś od siebie. Na treningach ćwiczymy takie rotacyjne warianty, co sprawdza się nam podczas meczów ligowych. Sezon jest długi i żaden mecz nie był oraz nie będzie łatwy. I właśnie dlatego bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy skupiali się na tym, żeby tworzyć zgrany zespół. Nie ma u nas niezdrowej rywalizacji. Bo niemożliwe jest, żeby nie przyszły u zawodników słabsze dni. W związku z tym, jeśli komuś nie będzie szła gra danego dnia, to chcemy, aby zastępujący go kolega wnosił na boisko podobną jakość, ponieważ i tak na końcu wygrywa cała drużyna - podsumował Dima.
(Fot. Michał Sobolewski/KS Necko Augustów)
Co prawda nikt w zespole nie rozpamiętuje nieudanych akcji czy przegranych setów oraz meczów. Jednak jest czas na chłodną ocenę takich sytuacji i omówienie ich na spokojnie na odprawach. Później wszyscy myślą już tylko o doskonaleniu swoich umiejętności, aby zaprezentować się jak najlepiej na kolejnym meczu. O trudach podczas przegranego trzeciego seta z KPS-em Siedlce opowiedział kapitan Necka, Łukasz Rudzewicz.
- Kiedy w końcówce pierwszego seta rozmawiałem z Piotrem Łukasikiem, to myśleliśmy, że kto go wygra, to zwycięży później 3:0. Często zdarza się tak, że drużyna, która wygra tak emocjonującego i długiego seta, dość łatwo wygrywa później całe spotkanie. Jak się później okazało, nam to nie wyszło. Od połowy trzeciej partii nie istnieliśmy na boisku. Z kolei w czwartej znowu musieliśmy odrabiać straty, ale w kluczowym momencie skończyliśmy kilka ataków i ponownie zaczął funkcjonować nasz blok, co pomogło nam wygrać wojnę nerwów. Bardzo potrzebowaliśmy kompletu punktów więc jesteśmy bardzo szczęśliwi - powiedział zdobywca trzynastu punktów w tym spotkaniu.
Najbliższy mecz KS Necko Augustów rozegra w najbliższą sobotę, 25 października, na wyjeździe i zmierzy się z MCKiS Jaworzno. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17.00.
Maciej Frąckiewicz - KS Necko Augustów